katowice.repertuary.pl
Film

Wojna światów

War of the Worlds
Reżyseria: Steven Spielberg

Repertuar filmu "Wojna światów" w Katowicach

Brak repertuaru dla filmu "Wojna światów" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Wojna światów
Tytuł oryginalny: War of the Worlds
Produkcja: USA , 2005
Premiera: 8 lipca 2005
Dystrybutor filmu: UIP

Reżyseria: Steven Spielberg
Obsada: Tom Cruise, Dakota Fanning, Justin Chatwin, Tim Robbins

Ray Ferrier to rozwiedziony pracownik portowy i jednocześnie niezbyt idealny ojciec. Wkrótce po tym jak jego była żona podrzuca mu dzieciaki, w mieście rozpętuje się przedziwna burza z piorunami. Chwilę później, na skrzyżowaniu nieopodal swojego domu Ray staje się świadkiem niezwykłego wydarzenia, które na zawsze odmieni życie jego i jego rodziny. Gigantyczna wojenna machina, osadzona na trójnogu, pojawia się nagle z głębi ziemi i zanim ktokolwiek jest w stanie zareagować, spala wszystko, co znajduje się w zasięgu jej rażenia...

tekst: Multikino


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 2203 razy. | Oceń film

Wasze opinie

wielbiciel Spielberga 9. lipca 2005, 18:36

jednak warte obejrzenia
To co napisał na końcu Jarpen to skandal!! jak można napisać że końcówka i efekty były super!?
Od momentu złapania małej do kosza film zamienił się w katastroficzne bzdury!!!
Podsumowałem beznadziejne sceny:
-Reakcja na wychodzący z podziemi trójnóg,zbyt długo ludzie mu się przyglądali, jak by miał ich pogłaskać.
-Cała trójka przejeżża samochodem obok zniszcz.samolotu. Mają prejazd między gruzowiskiem!!
-Mieli jedyne działające auto!! W USA niema mechaników!!
-Ludzie zamiast uciekać, biją się o głupi samochód!!
-Syn T.Cruise'a zachowywał się jak jakiś naćpany ciemniak!!Beznadziejnie zagrał!!
-Efekty proszkowania ludzi(na początku) jakieś rozmazane!
-Ogólna fabuła do bani!!Ojciec łazi z córką po USA by dotrzeć do jej mamy!po co?!
-Apogeum głupoty to umireający kosmita, któremu opadła ręka po wyjściu z trójnoga.Ludzie by pouciekali na jego widok!!
-Spotkanie z rodziną!Kto by siedział w domu w takiej sytuacji!!? może jeszcze oglądali teleexpress przy kawie?!
-w rzece płynie trup i nagle płynie ich 40!! w kupie)
-Za mało akcji w innych miejscach(bez Toma Cruise'a)powinni pokazać kosmitów chodzących i strzelających.
Do ZALET dałbym:
-Efekty
-Trójnogi(wydawały fajny dźwięk)
-Oko które zajrzało do piwnicy. Najlepsze wg.mnie sceny.Zwłaszcza jak się włączyło.
-Zburzenie mostu
-Odłamki spadające na samochody(zwłaszcza obok T.Cruise'a
-Burza i pioruny
-Obcy.
Film jednak polecam. Z chęcią wybrał bym się jeszcze raz,ale jestem bezrobotny i mam tryb biedę.

Mały Ze 9. lipca 2005, 18:05

No coments
Cos okropnego!wyszedłem z kina i zapomniałem poprostu pustka ,ten film nie pozostawił na mnie choc by rysy poruszenia ni wrazenia szkoda tylko moich zmarnowanych oczekiwań.Nie jestem zbyt ambitnego kina ale to co zobaczylem wczoraj było tak słabe iirytująco niescisłe ze strach !Pozdrawiam tych ktorzy byli i sie załamali 3majta sie

Lisior 9. lipca 2005, 14:48

Kompletne dno!!!
Czegoś tak kiepskiego dawno nie oglądałem, zero fabuły, efekty specjalne wręcz śmieszne jak na XXIw. , scenariusz wygląda tak jakby pisały go co najmniej cztery osoby nie konsultując się ze sobą wzajemnie. Muzyka prawie niezauważalna. Film jest bardzo przereklamowany i pozostawił po sobie duży niesmak. Jak chcecie przekonajcie się sami lecz ja stanowczo odradzam, możecie ten czas śmiało wykorzystać na coś innego i jestem pewien że nie będziecie żałować. Pozdrawiam.

grażyna krakow 9. lipca 2005, 13:13

*****
wczoraj po obejrzeniu tego filmu bylam bardzo rozczarowana ale film dobrze reklamowany jest filmem kiepskim momentam myslalam ze ogladam obcego fabula jest smieszna poprostu atakuja nas trójnogi a raczej kosmici ludzie tylko uciekaja a te maszyny pija krew ludzka film nawet nie ma jesdnej fabuly jest po urywany watkami nie jest najgorszy ale napewno nie jest rewelacyjny!!!!!!

Ula 9. lipca 2005, 12:49

Warto, warto
Bardzo dobra gra aktorska, ciekawa historia.Polecam!!

ja 9. lipca 2005, 12:35

???
Bardzo reklamowany może właśnie dlatego chciałam na niego pójść ? No ale po tym co tutaj przeczytałam to nie wiem czy warto i czy mi się spodoba???

Andrzej Fajda 9. lipca 2005, 10:11

Bardzo przyjemna produkcja
Aktorzy - wporzo - coraz bardziej doceniam T.C., miny które robi są lux.
Scenariusz - wporzo w 90% - prosty, jasny, klarowny, bez intryg. Końcówka, jakaś taka dziwna - doklejona? Pomijam już fakt wmontowania debilnego happy end'u, ale chyba należy przestać czepiać się tej amerykańskiej maniery - poprostu tak musi być!
Zdjęcia - wporzo.
Efekty - wporzo.
Dźwięk - wporzo.
Kolory - wporzo :)

Nie jest to Bergman, więc nie spodziewajcie się Bergmana!
Nie ma jednak w tym filmie patriotyzmu, prezydenta, etc.

Tylko ta końcówka...

mm 9. lipca 2005, 9:42

Zdecywowanie najsłabszy film Spilberga
Doskonała gra aktorska Crusa ani reżyseria Spilberga nie uratują filmu z bardzo, bardzo słabym scenariuszem. Już lepszy sceneriusz miał dzień niepodległości...

Moje zdanie jest takie - ściągnąc z intermetu i obejrtzeć...

gorreti 9. lipca 2005, 1:18

Beznadzieja!!!!
Większej kichy już być chyba nie może niż ten właśnie film. Nie polecam go nikomu! Jeśli ktoś chce iść na ten film to uważam, że to jest marnotrawstwo kasy!!!!

mr.groove 8. lipca 2005, 23:27

Add-on
No i faktycznie wszyscy brechtali. Kiedy nie brechtali chrapali... tak to bywa jak się antytalenciu da kamerę do ręki.

mariusz:) 8. lipca 2005, 23:24

cos opuscilem?
coz, najwyrazniej musialem trafic na seans podczas ktorego puscili wersje okrojona:/ wydaje mi sie bowiem ze czas tego filmu zakrawa mniejwiecej na dlugosc trwania jednego z polskich seriali M jak Żenada..moze nie tylko dlugosc łaczy ze soba te dwa filmy..:>szkoda bo momentami film byl dosc ciekawy. Pozdrawiam

mr.grooove 8. lipca 2005, 23:21

Spielberg, I want my money back!!!
Nawet nie wiem od czego zacząć. Gra aktorska do kitu, scenariusz skaszaniony, muzyka w najlepszym przypadku "do wytrzymania", ewidentne błędy reżyserskie, nawet Kamiński ze zdjęciami niewiele poratował... To był absolutnie najgorszy film jaki widziałem w kinie od czasu "Po Zachodzie Słońca". Czegoś tak infantylnego, tak naiwnego, tak... brakuje słów... dawno nie widziałem. U mnie dostaje 2/10, a to i tak ze względu na Kamińskiego i parę jego popisów niezłych. Co do zakończenia... tu brakuje skali, taka bida, że Panciawa przy tym to Windsor. Ten człowiek pisał tą książkę wiek temu, potraktowali ją bardzo luźno, a zakończenie zerżnęli żywcem. Wyszło... szkoda mówić... kto nie widział, niech sobie podaruje. Zarówno fani gatunku - Ci mogą zwątpić - jak i Ci którzy przygodę z sf rozpoczynają - obrzydzi im to do cna... pzdr

M@cia_ 8. lipca 2005, 12:14

film fajny :)
calkiem fajny obraz!!! cos a'la "Dzien Niepodleglosci". fajne efekty specjalne. gra aktorow jest niezla ale tez nie najlepsza:( sa momenty w ktorych naprawde mozna sie przestraszyc. ogolnie to polecam milosnikom science-fiction!!!

Maciuch 8. lipca 2005, 2:30

Film, który można obejrzeć i o nim zapomieć
Coż, przypadkowa wizyta w kinie skłoniła mnie aby coś napisać. Powiem tak sam pomysł na film straszny. Scenariusz lepszy . Najlepsza to gra aktorów. Nie ukrywam ze są momenty w których film trzyma w napieciu. Dlatego dla rozywki polecam. Jezli ktoś szuka drugich gwiezdnych wojen polecam. Jezeli ktoś chce sie troche pobać polecam. Zoabczyc dobre efekty polecam. Ale tak ogolnie to mało polecam

korek 7. lipca 2005, 18:05

dla koneserow
dla malo wymagajacych to rzeczywiscie rewelacja...polecam milosnikom chaly

bb 7. lipca 2005, 17:32

:)
ja dopiero ide na premiere ale mam jedno pyatnie. ile trwa ten film?

Andrzej Fajda 7. lipca 2005, 0:16

Do Grzesia
Czy pisząc, że film "trąci myszką" miałeś na myśli iż "pachnie myszami" :)?

grzesio 6. lipca 2005, 20:51

p.s.
Co do mojej kultury,raczej masz mierne zdanie w tej kwesti( tak nawiasem mowiąc)ale nie o tym miałem pisać.Popcorn i COLA byly nieodzowne a ich spozywanie staly sie dla mnie glownym zajeciem w momencie gdy stwierdziłem ,że film "trąci myszką". Oczywiście jest to moje zdanie i w pełni się z nim zgadzam;P.

Po namysle dochodze do wniosku,że sympatyczna blondynka siedząca obok mnie jest kolejnym plusem seansu przedpremierowego;)
Pozdrawiam

Zenek Bujak 4. lipca 2005, 15:34

BTW
Pisząc że w kinie spożywasz popcorn i pepsi wystawiłeś sobie niezłą opinię. Może nie zauważyłeś akcji, bo byłeś zajęty jedzeniem ??? Pozwalam sobie puścić Twoją opinię mimo uszu. I na przyszłość trochę kultury w kinie!

grzesio 4. lipca 2005, 14:31

hmm...
Jak przeczytałem poniższe komentarze dochodze do wniosku,że chyba byłem na przedpremierze innego filmu. Dlaczego?!! Odpowiedź jest prosta: dla mnie ten film to kolejna katastrofa w krótkim czasie zaraz po wojnie "szitów".Przede wszystkim nuuuda, po drugie fabuła,która jakby to powiedzieć....jest toporna,a po trzecie śpiewający kołysanke Tom-ek;P.(Co ciekawe chyba wiekszość na sali doszła do podobnych wniosków co ja tzn.ze film jest tak tragiczny ,że aż śmieszny, bo w najbardziej "dramatycznych" momentach wszyscy brechtali,gubiąc przy tym popcorn(btw. popcorn i zimna cola to jedyny plus jaki zanotowałem podczas seansu -szkoda,że sam musiałem za niego zapłacić))

p.s. Ahh zapomniałbym o zakończeniu, no jest po prostu .... eee brak mi słów.

Na koniec motto: myjcie rączki przed jedzeniem bo spotka was to co kosmitów:) buehehehe

Dodaj nowy komentarz Wojna światów

Twoja opinia o filmie: