Cinema program "Murder by Numbers" in Katowice
No showtimes for
movie
"Murder by Numbers"
for today
Choose other date from the calendar above.
Runtime: 135 min.
Production: USA , 2002
Release Date: 30 August 2002
Distribution: Warner
Directed by: Barbet Schroeder
Cast: Sandra Bullock, Ryan Gosling, Michael Pitt
W leśnym rowie, w pobliżu niewielkiego, nadmorskiego, kalifornijskiego miasteczka San Banito, znaleziono ciało młodej kobiety. Do wyjaśnienia sprawy przydzielono Cassie Mayweather (w tej roli SANDRA BULLOCK), doświadczonego detektywa wydziału zabójstw i specjalistkę kryminologa. Towarzyszy jej nowy partner, Sam Kennedy (BEN CHAPLIN).
Dwójka detektywów bada znalezione mikroślady, zdające się wskazywać, że kobieta padła ofiarą przypadkowego gwałtu, jednak Cassie instynktownie wyczuwa, że prowadzona przez nią sprawa ma jakieś drugie dno. Pewne szczegóły przypominają jej wydarzenia z przeszłości.
Cassie wkłada w rozwiązanie zagadki wszystkie swe umiejętności. Skupia się na zebraniu i analizie dostępnych dowodów. Z pozostawionych na miejscu zdarzenia śladów pieczołowicie odtwarza działania zabójcy. Jej nowy parter jest sprytny i gorliwy. Jego cierpliwość doskonale uzupełnia się z błyskotliwą inteligencją i sprytem Cassie. Sam wydaje się szczęśliwy, mając tak wspaniałą nauczycielkę, nie chce pamiętać o tym, że jej stosunki z poprzednimi partnerami były zawsze raczej napięte.
Zgromadzone ślady doprowadzają dwójkę detektywów do młodego człowieka, Richarda Haywooda (RYAN GOSLING). Zgłosił on kradzież ze swojej szafki unikatowych butów, które prawdopodobnie nosił zabójca na miejscu zbrodni. Richard jest bardzo chętny do współpracy i ma doskonałe alibi. Chłopak nie podoba się Cassie. Podejrzewa ona, że historia, jaką opowiedział Richard, jest nieprawdziwa, a jego luzackie zachowanie to tylko pozory.
tekst: www.ars.pl
Your comments
niepotrzebny, nudny film
To nudny film. Zaczyna się
nawet nieźle, ale kiedy geniusz
okazuje się miernotą, miernota
debilem, a "niewiarygodnie
błyskotliwa" detektyw frustratką
seksualną napięcie spada do
zera. Jeśli ktoś od filmu
oczekuje suspensu niech się
wybierze na "Rękę
Boga". Może i
brutalniejsze, ale nikt nie
popada w zachwyt na widok
rzygowin.
Jedyny jaśniejszy punkt
tego "dzieła" to Ben Chaplin.
Sandra Bullock ma się dość po
kwadransie.