Film prowadzący do nikąd
Jakkolwiek nie udaje się nam nie pozostać pod wpływem uroczem Adama Brodiego czy w wersji dla panów Meg Ryan tak film zdaje się wyłącznie to chce nam zaprezentować. Nic ponadto nie cieszy oka i nie ciekawi, nie śmieszy i nie bawi. Takie nic z dobrą obsadą.

Bawi i śmieszy
Film zdecydowanie polecam choć jako że nie widziałam dotychczasowych części nie potrafię ocenić też jak dobrą jest ta wobec pozostałych. Ustosunkowywując się do niego samego w sobie uważam, że jest świetną komedią i napewno można przy niej się dobrze bawić. Swoją drogą europejskie produkcje nie mają nic wspólnego z amerykańskim kinem i chwała im za to.

Obraz tego jak trudno być królową wielkiego mocarstwa a zarazem człowiekiem...
Film nie pozostawia nic do życzenia. Cudnie zagrana tytułowa rola przez zdobywczynię Oskara Helen Mirren nie pozostawia nam złudzeń jaką też bezduszną i bez serca jest osoba Elżbiety II. Film wydobywa skrzętnie ukrywane życie rodziny królewskiej, emocje nimi rządzące i uczucia względem tragicznego zdarzenia jakim był śmiertelny wypadek samochodowy z udziałem ukochanej przez miliony a znienawidzonej przez dumę przynależną a niezbywalną królowej Elżbiecie II,- Diany. Obraz również stara się przekazać nam jaką to trudną i ciężką rolę przyszło piastować Elżbiecie co zdaje się być nie do końca wpisane w jej osobę. Pokazuje też jak trudno być królową wielkiego mocarstwa a zarazem człowiekiem...

Dobry, aczkolwiek bywały lepsze... dużo lepsze
Jak sądzę fani ekscentrycznej osoby Jasia Fasoli nie zawiodą się. Ja niekoniecznie pasjonatka takiego poczucia humoru po prostu bywało, że się uśmiechnęłam. Jednak odważę się uznać, iż zarówno dla znawców gatunku jak i zwyczajnych widzów film wyda się gorszy by nie powiedzieć najgorszy z dotychczasowych obrazów dziwacznej Fasoli.

Nie sądziłam, że Polakom w dziedzinie kinomatografii może coś tak dobrego jescze wyjść
Kolejny całkiem dobry film polskiego kina. Dawno nie byłam tak pozytywnie zaskoczona polską produkcją. Doborowa obsada połączona z wyjątkowo zabawnymi dialogami i co szczególnie zaskakujące przezabawne jak z życia wzięte prawdziwe kino.

Trzeba zobaczyć
Nie wiele zdaje się trzeba mówić sam długi okres emisji filmu w kinach mówi za siebie.

Lekki film
Całkiem przyjemne widowisko, masę dobrych pomysłów i dużo dobrych dialogów. Realizacja bardzo ciekawa z dodatkiem humorystycznej gry wirtuoza tej dziedziny Bena Stillera. Lekkie zabawne kino łączące co przyjemne z pożytecznym.

Przypada do gustu
Film zdecydowanie polecam miłośnikom polskiego kina ale również i tym, którzy podobnie jak ja nieszczególnie pałają entuzjazmem do takowych produkcji. Jak wiemy polskie kino bywa denne i nie tylko w konfrontacji z wielkimi produkcjami wypada blado ale też samo w sobie nieszczególnie zniewala. Jednakże ten film podobał mi się i sądzę, iż mniej wybrednym widzom również przypadanie do gustu.

Jakbyście nie wiedzieli...
Ustosunkowując się do opinii innych widzów owego filmu nie pozostaje nic jak wyłącznie zgodzić się z niską oceną. Jednak nie rozumiem skąd tak oburzone oceny skoro też jak wiadomo komedie tego pokroju nie służą szczególnie edukacji czy ukulturalnieniu. Komedia jak większość tego rodzaju... płytka i przewidywalna, jednak o tym wiemy już zanim wybierzemy się na film.

Wstyd się przyznać co tak nas bawiło
Film śmieszny choć to słowo zdaje się być zdecydowanie za małym wobec pełnej sali kinowej widzów zaśmiewających się do bólu i łez. A łzy pojawiają się również po wyjściu z kina kiedy to uzmysłowiamy sobie, że godzinę wcześniej śmieszyło nas coś żenującego i aż wstyd się przyznać, że nas bawiło. Film zabawny pod kamuflarzem.

Co za dużo to niezdrowo
Idąc na ten film zastanawiałam się czy jest on przeznaczony wyłącznie dla dzieci czy jednak odnajdę w nim również i coś co trafi do starszych widzów... ale niestety nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie. Wiem natomiast jedno... nic szczególnego i godnego polecenia. Nie wiem czy zawiodłam się czy jedynie przemawia przeze mnie głęboka krytyka jednak zdecydowanie "co za dużo to niezdrowo" i ten film nie jest jedynym tego jak wiemy przykładem.

Śmiech to zdrowie
Na samym wstępie warto dodać coś dla osób, które czytają komentarze faktycznie w celu do tego przeznaczonym,- pragną dowiedzieć się czy warto wybrać się na ten film czy też. Dlatego też do nich kieruję moje słowa zadowolenia z filmu, na który wybrałam się bez zbędnego przekonania, a jednak spodobał mi się. Zapowiedzi które mają nas skłonić do wybrania się właśnie na ten film zdają się pokazywać wszystko co tak naprawdę ma nam on do zaoferowania... nic ponadto. Prosta fabuła okraszona dawką humoru, który zdecydowanie jest przeznaczony wyłącznie dla osób które właśnie podobne rzeczy śmieszą. Nie jest to wysublimowany żart rodem z najsubtelniejszego gatunku jakim jest komedia a raczej prosty kawałek banalnego dowcipu. Ale jak mawiają "śmiech to zdrowie":)

Polecam bez ograniczeń
Zdecydowanie jest to film godny polecenia bez żadnych ograniczeń. Wspaniale dobrana dawka humoru na przemian z powagą. Wybitna obsada z wyraźnie górującą rolą Shirley MacLaine wydaje się spodobać każdemu. Szczerze polecam go bez względu na to co spodziewamy się zobaczyć,- film zdecydowanie podjął wszystkie wyzwania i poradził sobie z nimi śpiewająco.

Gdyby nie Jim nie ma co zobaczyć
Typowe amerykańskie kino w pełni ukazujące realia tamtego świata. Tam wszystko się może zdarzyć, ale niestety niekażdy film w obsadzie z Carrey'em jest tak samo zabawny. Być może charakterystyczne "zaszufladkowanie" jego osoby nie sprzyja obiektywnej ocenie filmów z jego udziałem bo tak i wobec tego filmu oczekiwania były znacznie za wysokie pod względem dawki humoru. Wyjątkowo prosty film z wyjątkowo prostą aczkolwiek zdecydowanie nietuzinkową rolą Jim'a.

Miło spędzony czas
Film tak lekki i przyjemny iż jako widz nie do końca dla którego wiekowo przeznaczony jest film o którym mowa widziałam go dwa razy i byłam w stanie przeżyć to uśmiechnięta i zadowolona. Zdecydowanie polecam jako pomysł na rodzinny wieczór z dziećmi dla których z pewnością sympatyczni bohaterowie jeszcze długo będą przyjaciółmi. Piękna sceneria, świat zwierząt i dawka humoru zdecydowanie pozostawi w nas uczucie mile spędzonego czasu.

...recepta na "miły" film...
Niestety pomimo wielkiego uznania dla autorki ekranizowanej książki i ciekawej również i tym razem obsady nie ujrzałam to co spodziewałam się zobaczyć... Staram się ocenić jak najbardziej obiektywnie film parafrazując od wielkiego błędu jakiego dopuszczono się zmieniając obsadę głownych ról jednak owy film nie cieszy już w ten sam sposób a pozostawia jedynie niedosyt. W żaden sposób nie można go ocenić... To miły film jednakże tylko i wyłącznie jako film całkiem odrębny i niezwiązany z pierwszą częścią sprawia takie wrażenie... dlatego oglądając go należy zapomnieć o tym co tak podobało się nam w "Nigdy w życiu" i ocenić jako w pełni nowe dzieło... to jedyna recepta...